niedziela, 2 czerwca 2013

Rozdział 14



*6 dni później*

Już jest ze mną coraz lepiej. Co chwile ktoś mnie odwiedza. Jak nie Louis ciągle siedzi to, alebo rodzice z Marcinem lub reszta. Na szczęście w nocy mogę od nich odpocząć. Właśnie obok mnie siedział mój brat i gadał o czymś, że nie może znaleźć sobie dziewczyny ? Nawet nie wiem o czym gadał bo byłam już zmęczona tym wszystkim, ale jutro jeśli nic się nie pogorszy wyjdę z tego okropnego miejsca. Leżałam tak i udawałam, że słucham Marcina gdy nagle do mojej sali weszła Vicka. Mój brat zaczął dziwnie na nią patrzeć, chyba mu się spodobała. Gdy się otrząsnął pożegnał się ze mną i wyszedł z sali, a Victoria usiadła na jego miejscu.

V: Kto to jest ? – spytała od razu.

J: Mój brat Marcin, a co podoba ci się ? – spytałam biorąc telefon z szafki obok łóżka.

V: Czemu on musi być taki ładny ? – spytała patrząc na mnie, a ja sprawdzałam godzinę na telefonie była 18.45.

J: Ma to po mnie – powiedziałam i odłożyłam telefon. Zaczęłam wstawać z łóżka, ponieważ musiałam iść do toalety. Wstałam z łóżka i poszłam z Vickom do toalet. Gdy wróciłyśmy do mojej sali położyłam się na łóżku, a Victoria musiała już iść. Poleżałam trochę i za chwilę zasnęłam.

*Następnego dnia*

Gdy wstałam od razu spojrzałam na wyświetlacz telefonu i zobaczyłam, że jest już 10.00. Wstałam z łóżka i wyjęłam z mojej torby jakieś ciuchy. Poszłam do łazienki wykonać poranną toaletę. Gdy z niej wyszłam wróciłam do mojej sali i czekałam, aż przyjdzie Louis. Ciekawiło mnie o której przyjdzie. Usiadłam na łóżku i zaczęłam pisać sms-y z Domi.

*4 godziny później*

Siedziałam już znudzona na łóżku i nadal czekałam. Nagle do sali wszedł Louis. No w końcu – pomyślałam i podeszłam do niego. Przytuliłam go, a on mnie pocałował. Wziął moją torbę i mogliśmy już iść. Oczywiście pod szpitalem było pełno paparazzi. Jakoś udało nam się przejść do samochodu Lou. Wsiedliśmy do niego i od razu pojechaliśmy do domu. W domu oczywiście wszyscy zaczęli się ze mną witać. Gdy się od nich uwolniłam poszłam do swojego pokoju. Jak ja tęskniłam za tym miejscem – pomyślałam i zobaczyłam, że na łóżku stoi karton podpisany „Moje rzeczy z One Direction . .” Domyśliłam się, że rodzice mi to przywieźli gdy byli w Londynie. Usiadłam na łóżku i zaczęłam rozklejać karton, a do mojego pokoju wszedł Louis. Usiadł obok mnie, a ja zaczęłam wyjmować rzeczy z tego kartonu. Głównie to były koszulki, płyty i książki oraz plakaty.

Lou: Czyje to ? - spytał przeglądając plakaty .

J: Moje – odpowiedziałam i z dna kartonu zaczęłam wyjmować moje opowiadania. Było tego strasznie dużo. Znalazło tam się też kilka imaginów. Louis odłożył plakaty i zaczął mi się przyglądać. Nie wiedziałam o co mu chodzi. Odłożyłam moje opowiadania na bok i zaczęłam pakować resztę rzeczy. Gdy wszystko oprócz opowiadań spakowałam, wstałam z łóżka i chciałam zanieść ten karton do garderoby, ale Louis wstał i sam go podniósł.

Lou: Kotek nie możesz się przemęczać przez tydzień. Gdzie to zanieść ? – powiedział uśmiechając się do mnie.

J: Do garderoby – powiedziałam i usiadłam na łóżku. Wzięłam moje opowiadania i zaczęłam je czytać. Po chwili przyszedł Louis i usiadł obok mnie.

Lou: Przetłumaczysz mi jedno ? – spytał robiąc minkę kotka ze shreka.

J: No dobra – powiedziałam i zaczęłam mu jedno tłumaczyć.

*Jakiś czas później*

Przetłumaczyłam Louisowi już chyba 3 długie opowiadania. Byłam zmęczona. Odłożyłam kartki na szafkę obok łóżka i poszłam do garderoby po moją piżamę, czyli krótkie spodenki i za dużą bluzkę. Wyszłam z garderoby i poszłam do łazienki wykonać wieczorną toaletę. Gdy wyszłam z łazienki Louis nadal siedział na moim łóżku. Ja położyłam się do łóżka, a on na chwilę gdzieś wyszedł. Gdy wrócił był tylko w spodniach od dresu. Położył się obok mnie, a ja się w niego wtuliłam i za chwilę zasnęłam. 

-----*-----
No i mamy 14 rozdział. Za dużo się w nim nie dzieje. Co wy o nim sądzicie ?? 
Chciałam wam polecić bloga mojej koleżanki 
Ten blog ma dopiero prolog i pierwszy rozdział, ale jest na prawdę super : ) 
Ta dziewczyna według mnie ma talent do pisania. 

3 komentarze:

  1. Super. Ale mam nadzieję że w następnym będzie więcej akcjixd

    OdpowiedzUsuń
  2. vickaa . ♥ .3 czerwca 2013 10:14

    no on jest super ! : DD ale pisz kolejny , bo ten był krótki , a ja chce się bardziej zapoznać z marcinkiem i tak dalej .. +18 .. X D : 33 : DD

    OdpowiedzUsuń