czwartek, 25 lipca 2013

Rozdział 23



*Następnego dnia*

*Oczami Dominiki*

Budzik obudził mnie o 8.00. Szybko wstałam, wzięłam jakieś ciuchy i poszłam do łazienki wykonać poranną toaletę. Gdy wyszłam z łazienki była 8.30, a Julia jeszcze spała. Podeszłam do niej i zaczęłam ją budzić.

- Julia wstawaj, bo się spóźnimy – powiedziałam do niej.

- Ja nigdzie nie idę – powiedziała w poduszkę i bardziej zakryła się kołdrą. Zaczął dzwonić jej telefon. Wzięłam go do ręki i zobaczyłam, że Louis dzwoni. Odsunęłam się kawałek od jej łóżka i odebrałam.

- Hej Louis – powiedziałam głośniej.

- Hej. Gdzie Julka ? – spytał.

- Ten leń jeszcze śpi – powiedziałam.

- Oddaj mi to ! – krzyknęła i się na mnie rzuciła, ale spadła z łóżka i leżała na ziemi. Szybko się podniosła i wzięła ode mnie swój telefon. W jednej ręce miała telefon, a drugą wybierała jakieś ciuchy.

*Oczami Julii*

Gdy byłam już gotowa wyszłam z łazienki i zobaczyłam, że przyszła po nas Weronika. Od razu wyszłyśmy i pojechałyśmy na miejsce premiery. Długo ona nie trwała. Gdy podpisywałyśmy już książki zobaczyłam tą samą dziewczynę, która podeszła do nas w Paryżu Agatę. Podpisałyśmy jej książki i umówiłyśmy się z nią po podpisywaniu w kawiarni naprzeciwko księgarni w której właśnie byłyśmy. Skończyłyśmy po godzinie. Poszłyśmy do kawiarni. Szybko znalazłyśmy Agatę. Gdy podeszła do nas kelnerka zamówiłyśmy dwie kawy. Gadałyśmy przez dłuższy czas. Gdy przynieśli nam nasze zamówienia zaczęłyśmy je pić i nadal się śmiałyśmy.

- Wiecie, że dziś chłopacy mają premierę teledysku do Best Song Ever ? – spytała nas Agata.

- Teraz już wiemy – powiedziałyśmy równocześnie.

- Czemu oni nam tego nie powiedzieli ? – zdziwiłam się.

- Może chcieli zrobić nam niespodziankę – powiedziała Domi popijając kawę.

- Dobra skończmy temat. – powiedziała Agata.

- Ile ty w ogóle masz lat ? – spytałam ją, bo nie wiedziałam.

- Jutro kończę 18 – powiedziała zadowolona.

- A robisz jakąś imprezkę ? – spytała ją Domi.

- Nie. Ale nie długo przeprowadzam się do Londynu – powiedziała uśmiechając się.

- Super, że przeprowadzasz się nie długo do Londynu. Ej może pójdziemy na jakąś imprezę jutro wieczorem ? – spytałam je.

- Julia wiesz, że ja nie powinnam pić jeszcze nie mam osiemnastu lat – powiedziała Domi.

- A no tak. To może niech Agata przyjdzie do nas napijemy się trochę szampana i zrobimy sobie taki babski wieczór co wy na to ? – spytałam je.

- Okay – odpowiedziały równo. Posiedziałyśmy jeszcze trochę, pogadałyśmy i już musiałyśmy iść.

*Następnego dnia wieczór*

Za pół godziny miała przyjść Agata. Domi już była gotowa , a ja jeszcze robiłam makijaż pasujący do mojego stroju . Gdy byłam gotowa usiadłam na moim łóżku i włączyłam laptopa. Chwilę po tym jak go włączyłam zaczął dzwonić do mnie Louis na skype. Odebrałam, bo nie wypadało odmówić mu rozmowy.

- Hej kochanie – powiedział gdy pojawiłam się już w kamerce.

- Hej misiek – odpowiedziałam mu.

- Co się tak wystroiłaś ? – spytał mnie trochę zdziwiony.

- Pamiętasz tą Agatę, której dałam autograf w Paryżu mówiłam ci o niej. – powiedziałam wesoło.
- No pamiętam – powiedział patrząc w stronę z której było słychać krzyki.

- No to ona kończy dziś 18 lat i ma do nas przyjść. Kupiłyśmy jej wielkiego misia i naszyjnik . – powiedziałam i usłyszałam pukanie do drzwi. – Dobra Agata przyszła. Kocham Cię i tęsknie. Pa – powiedziałam już trochę smutniej.

- Też cię kocham i tęsknię. Pa – powiedział smutny i się rozłączyłam. Po chwili przyszły dziewczyny. Dałyśmy Agacie prezent z którego się bardzo ucieszyła. Potem wypiłyśmy szampana i dużo gadałyśmy. Udało nam się obejrzeć premierę teledysku chłopaków. Jakoś szybko minął nam ten czas i Agata musiała już iść. Gdy poszła ja pierwsza poszłam wykonać wieczorną toaletę. Gdy wyszłam z łazienki od razu poszłam spać. 

-----*-----
Przepraszam, ale nie miałam za bardzo pomysłu :( Co sądzicie ? Chciałam wam powiedzieć, że dochodzi nowa postać drugoplanowa. 



Nazwa użytkownika:  Agata Grand

Data urodzenia: 22 lipca 1995 rok.

Wiek: 18 lat.

Miejscowość: Obecnie Warszawa. Niedługo Londyn.

Zainteresowania: Muzyka, zwierzęta.

Motto życiowe: Kiedy życie daje ci setki powodów do płaczu to ty daj życiu tysiące powodów do uśmiechu.

O mnie: Jestem wysoką brunetką o niebieskich oczach. Jestem Directioner. Uwielbiam muzykę i jazdę konno. Nie jestem za bardzo lubiana, mam nadzieje, że w Londynie to się zmieni. W życiu miałam około trzech chłopaków. Prowadzę blogi z opowiadaniami o 1D.



Mam nadzieję, że pojawi się tu kilka komentarz :)

3 komentarze:

  1. Fajny , niby nic się nie dzieje , ale bardzo fajny , przyjemnie się go czyta :*
    A tak po za tym
    Zostałaś nominowana do Liebster Award
    http://zycie-jest-dziwne.blogspot.com/2013/07/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  2. no i se w końcu to przeczytałam : DD no więc pisz kolejny nuu : c

    OdpowiedzUsuń