Rozdział 8 Pierwszy dzień w Los Angeles
Następnego dnia
Obudziłam się o 6.00 bo o 7.30 mieliśmy mieć samolot do Los Angeles. Niechętnie
wstałam z łóżka i poszłam do garderoby. Wybrałam moje ciuchy na dziś i poszłam do łazienki wykonać
poranną toaletę. Gdy z niej wyszłam zeszłam do kuchni i zjadłam śniadanie.
Zdziwiło mnie to, że jeszcze nikt nie zszedł na dół. Poszłam do siebie i
postanowiłam dalej pisać swoją książkę. Po jakimś czasie do mojego pokoju
wszedł Louis.
Lou: Gotowa ? – spytał, a ja odłożyłam notes w którym pisałam.
J: Tak – powiedziałam, wstałam z łóżka i wzięłam moją torbę. Zeszliśmy na
dół gdzie już wszyscy byli, nawet ta Emily. Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do
czarnego vana, który już na nas czekał. Na lotnisku byliśmy o 7.15. Od razu
poszliśmy na odprawę. Równo o 7.30 wystartowaliśmy. Siedziałam obok Louisa, a
naprzeciwko nas siedziała Domi i Harry. Dowiedziałam się, że w Los Angeles
będziemy tylko dwa tygodnie zamiast miesiąca, bo podobno pomyliło się
menagerowi. Pogadaliśmy chwilę i dopiero teraz zauważyłam, że Louis trzyma mnie
za rękę. Nie wiem czemu, ale chyba poczułam motylki w brzuchu. Po chwili
zasnęłam.
W Los Angeles
Louis obudził mnie gdy już wylądowaliśmy. Wyszliśmy z samolotu i
odebraliśmy nasze bagaże. Oczywiście na lotnisku były fanki chłopaków. Więc
ochroniarze musieli nam pomóc się przedostać do wyjścia. Gdy siedzieliśmy już w
samochodzie, który po nas przyjechał od razu pojechaliśmy do hotelu dla gwiazd.
Po jakimś czasie byliśmy na miejscu. Wysiedliśmy z auta i wzięliśmy nasze
rzeczy. Weszliśmy do środka i zastanawiało mnie kto z kim będzie w pokoju.
Wyszło na to, że Zayn miał być z Liamem, Niall sam, Emily sama, Domi z Harry ‘m,
a ja z Louisem. Trochę się zdziwiłam, ale nie sprzeciwiałam się. Poszliśmy do
naszego pokoju .
Gdy weszłam do środka trochę się zdziwiłam, bo było tam tylko jedno łóżko. Postawiłam
moją torbę przy jednej z szafek i usiadłam na łóżku. Miałam zdziwioną minę.
Musiało to wyglądać śmiesznie, bo Louis śmiał się z mojej miny.
J: To nie jest śmieszne – powiedziałam, a on usiadł obok mnie.
Lou: Przepraszam, wolisz zamienić się z Harry ‘m ? – spytała i mnie
przytulił.
J: Nie – odpowiedziałam mu, a on zaraz zaczął się cieszyć. Posiedzieliśmy
jeszcze chwile i musieliśmy jechać na próbę. Wyszliśmy z pokoju i pojechaliśmy tam
gdzie miał odbyć się dzisiejszy koncert chłopaków. Oczywiście chłopacy na
próbie wygłupiali się zamiast śpiewać, a menager był chyba załamany, a my się
tylko śmiałyśmy. Po jakimś czasie się uspokoili i zaczęli normalnie śpiewać. Po
próbie poszliśmy do restauracji coś zjeść. Oczywiście cały czas się śmialiśmy. Gdy
zjedliśmy pojechaliśmy do hotelu się przebrać. Z mojej torby wyjęłam to
i poszłam do łazienki. Przebrałam się, włosy wyprostowałam i pomalowałam usta
błyszczykiem. Gdy wyszłam z łazienki na łóżku siedział już przebrany Louis.
Trochę się zdziwił gdy mnie zobaczył.
J: Co ? – spytałam i usiadłam obok niego.
Lou: Nic – powiedział jak gdyby nigdy nic. Posiedzieliśmy chwilę i już
musieliśmy jechać na koncert. Gdy dojechaliśmy na miejsce dali chłopakom
mikrofony i kazali im od razu wejść na scenę. Szybko weszli na scenę i zaczęli
śpiewać WMYB. Ja i Domi bawiłyśmy się super gdy śpiewali, ale nie wiem jak
Emily. Po jakimś czasie Louis powiedział.
Lou: Tą piosenkę dedykuję dziewczynie, którą kocham – powiedział i
zaczęli śpiewać Little Things .
Zawsze chciałam usłyszeć tą piosenkę na żywo. Kocham tą piosnkę. Zaśpiewali
jeszcze kilka piosenek i zeszli ze sceny. Pojechaliśmy od razu do hotelu. Gdy
byłam w moim i Lou pokoju on od razu położył się na łóżko, a ja wzięłam moją
piżamę i poszłam do łazienki wykonać wieczorną toaletę. Gdy wyszłam z łazienki
położyłam się do łóżka, a Louis poszedł do łazienki. Gdy wyszedł położył się
obok mnie, a ja się w niego wtuliłam nawet nie wiem dlaczego to zrobiłam. Ale
mu to chyba nie przeszkadzało. Po jakimś czasie zasnęłam.
-----*-----
Siemka ^.^ Więc tak było 5 komentarzy to dodaje 8 rozdział. Jak wam się podoba ?? Bo według mnie wyszedł taki se. A tak w ogóle to tak wygląda Emily
Macie jakieś pytania ?? Jeśli tak to możecie je zadawać tutaj.
Pozdrawiam ^.^
PS:. Następny rozdział jak będzie 6 komentarzy ;p Wiem jestem zła ;p
Bez urazy, ale...... Emily jest brzydka ;o I że to nie jestem ja i że nie jestem blondynką XD Chcem next! *O* jedno łóżko we dwoje ^^ mmmm.... coś się chyba szykuje XD Wiem głupia jestem ^^
OdpowiedzUsuńNo, ale właśnie o to chodziło żeby Emily była brzydka ;p
UsuńMoże coś się szykuje oj nie wiem, nie wiem ;p
swietne ! *O*
OdpowiedzUsuńLoulia <3 Jak to pięknie brzmi ;D
OdpowiedzUsuńTylko żeby nie wyszły z tego małe Tomlinson'ki :P
Fajny rozdział i ogólnie blog :>
Emily wygląda jak pustak, ale to tylko moje zdanie. A poza tym całkiem niezłe opowiadanie ;) Chociaż lepiej czytałoby się, gdyby tekst był wyjustowany. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://what-if-tomorrow-never-comes.blogspot.com/
super :)
OdpowiedzUsuńŚwitne :) Czekam na nn :)
OdpowiedzUsuń