*kilka dni później*
*Oczami
Louisa*
Leżałem
w swoim pokoju na łóżku i płakałem w poduszkę. Jak ja mogłem się przespać z
Natalią ? – pytałem się w myślach, bo nic nie pamiętam z tamtego wydarzenia. A
najgorsze jest to, że Julka to widziała i wyjechała. Nie dziwie się jej, że
mnie zostawiła, ale ja ją kocham i strasznie mi na niej zależy. Muszę do niej
jechać. Muszę ją odzyskać. Do mojego pokoju wbiegła zapłakana Domi.
Lou:
Co się stało ? – spytałem ją gdy usiadłem.
D:
Julka chyba chce coś sobie zrobić – powiedziała przez łzy.
Lou:
Co ?! - zdziwiłem się.
D:
Napisała przed chwilą na naszym blogu, że nie wie czy premiera jej książki się
odbędzie, że przeprasza jeżeli jej książka się nie pojawi i na razie zawiesiła
dodawania swoich postów. – powiedziała płacząc, a ja ją przytuliłem i sam
zacząłem płakać.
Lou:
Jadę do Doncaster – powiedziałem wstając i idąc do garderoby. Usłyszałem jak
drzwi od mojego pokoju się zamykają. Domi wyszła. Ja się szybko przebrałem,
wziąłem telefon oraz kluczyki od auta i poszedłem na dół. Powiedziałem
chłopakom, że jadę odzyskać Julkę i wsiadłem do mojego auta. Gdy byłem już
prawie w Doncaster zadzwoniłem do Liama, który nadal jest u Julii.
Li:
Co ? – spytał zły i zdenerwowany.
Lou:
Jadę do Julki. Nic jej nie mów – powiedziałem i słyszałem karetkę.
Li:
Jedź od razu do szpitala. Julia się pocięła – powiedział, a mi wypadł telefon.
Szybko go podniosłem, rozłączyłem się i pojechałem od razu do szpitala. Gdy do
niego dojechałem szybko zaparkowałem samochód i pobiegłem do szpitala. Zadzwoniłem
do Liama w której sali ona leży. Powiedział mi, że w 269. Szybko tam pobiegłem.
Przed salą siedział zapłakany Marcin i zły Liam, usiadłem obok nich.
Li:
Ona się pocięła przez ciebie. – powiedział zły.
Li:
Zostawiła liścik w którym napisała, że już dłużej tak nie wytrzyma. I że nie ma
zamiaru bez ciebie żyć. – powiedział nie patrząc na mnie.
Lou:
Liam jeśli ona nie przeżyje to odchodzę z zespołu i już o mnie nigdy nie
usłyszycie – powiedziałem i poczułem łzy na policzkach.
MiLi:
Co ?! – powiedzieli równocześnie. A ja się rozpłakałem. Po jakiś dwóch
godzinach wyszedł lekarz i powiedział nam, że. . .
-----*-----
Wiem, że krótki, ale co o nim sądzicie ?? Jak myślicie co im powiedział ?
2 rozdziały w jeden dzień to nie za dużo ?? Nie, nie wstawię dziś 20 bo jeszcze go nie napisałam : p
omomomomomom *-* ja chce 2O ! *.*
OdpowiedzUsuń269 :D
OdpowiedzUsuń