*3
tygodnie później*
Już
od dwóch tygodni jesteśmy w Londynie. Gdy wyszłam ze szpitala pojechaliśmy
tylko po moje rzeczy i wróciliśmy od razu do domu, bo chłopacy mieli na
następny dzień koncert. Jutro ma być premiera mojej książki i książki Domi w
Londynie. Byłyśmy zestresowane i już dziś musiałyśmy wszystko sobie
przygotować. Stałam w garderobie i myślałam co mam juro ubrać. Przeglądałam
wszystkie moje ciuchy i nie mogłam się zdecydować. Poczułam, że ktoś mnie
przytula od tyłu i gładzie głowę na moje ramie.
Lou:
Nie stresuj się tak skarbie – powiedział i zaczął całować moją szyję.
J:
Louis przecież wiesz, że to pierwsza premiera mojej książki. To dla mnie bardzo
ważny dzień. Ty się nie stresowałeś przed pierwszym występem w X-factor ? –
spytałam go i się do niego odwróciłam, żeby popatrzeć w te jego piękne oczy. On
mnie złapał w pasie i się do mnie uśmiechał.
Lou:
Jesteś taka piękna – powiedział, a ja położyłam mu ręce na szyi.
J:
A ty taki przystojny – powiedziałam, a on mnie przytulił i zaczął mnie całować
po szyi.
J:
Puścisz mnie ? – spytałam.
Lou:
No dobra, ale już się tak nie stresuj – powiedział przytulając mnie.
J:
Kocham cię – szepnęłam mu do ucha.
Lou:
Ja ciebie też – powiedział i mnie puścił. Ja w końcu wybrałam na jutro zestaw (http://www.faslook.pl/collection/333-32/). Odłożyłam
go sobie w pokoju na krzesło, a Louis sobie poszedł. Gdy już wszystko miałam
przygotowane, usiadłam na łóżku i włączyłam komputer. Najpierw zalogowałam się
na bloga mojego i Domi. Zaczęłam pisać nową notkę.
Już jutro
premiera : )
Siemka : ) Więc
tak już jutro jest premiera naszych książek w Londynie. Mamy nadzieję, że
przyjdziecie : ) Gdzie i o której Dominika napisała w poprzedniej notce. Z
wielką chęcią będziemy podpisywać książki. Jutro będą nas wspierać chłopacy z
One Direction. Mam nadzieję, że spodobają się wam fabuły naszych książek. Teraz
chciałam podziękować wszystkim którzy komentowali nasze posty : ) Bardzo nas
wspieraliście. Mamy nadzieję, że tak będzie dalej przy pisaniu następnych
książek (jeśli będą). Nie raz nie mogę uwierzyć, że już w wieku 19 lat wydają
swoją pierwszą książkę i mam takiego wspaniałego chłopaka. No to chyba wszystko
na dzisiaj : ) Serdecznie zapraszam na premierę : )
Julia Black :*
Gdy
skończyłam pisać post opublikowałam go i zalogowałam się na facebooka. Na
tablicy było pełno linków z plotkami o mnie i Louise. Tak jakby ludzie dopiero
teraz dowiedzieli się o tym, że chodzimy. Napisałam na tablicy tylko, że jutro
premiera książki i się wylogowałam. Wyłączyłam komputer i go odłożyłam. Zeszłam
na dół gdzie siedziała Domi cała zestresowana i oglądała coś w telewizji.
Usiadłam obok niej i ją przytuliłam.
J:
Stres ? – spytałam.
D:
Wielki. A ty ? – spytała przytulając się do mnie.
J:
Też. Wino ? – spytałam, a ona pokiwała głową, że tak. Wstałam i poszłam do
kuchni. Wzięłam dwa kieliszki i butelkę czerwonego wina. Wróciłam do salonu i
usiadłam obok Domi. Zaczęłam nalewać nam wino i podałam jej kieliszek.
Zaczęłyśmy pić i po jakimś czasie przyszedł Louis. Usiadł obok mnie, zabrał mi
kieliszek i się napił.
Lou:
Ładnie to tak pić ? – spytał i oddał mi kieliszek.
J:
Tak – powiedziałam i pokazałam mu język.
Za chwilę przyszedł Harry i zrobił Domi to samo co przed chwilą mi Louis.
H:
Ładnie to tak pić bez nas ? – spytał.
D:
Tak – powiedziała i go pocałowała, gdy on jej oddał kieliszek. Ja wtuliłam się
w mojego chłopaka i dalej piłam.
Lou:
Daj trochę – powiedział gdy nalałam sobie następną porcję czerwonej cieczy.
Dałam mu kieliszek i poszłam po 2 kolejne dla niego i Harry ‘ego. Podałam im i
zaczęli pić z nami. Po jakiś dwóch godzinach poszliśmy spać.
*Następnego
dnia*
Obudziłam
się wcześnie. Była 8.00, a o 10.00 mamy premierę. Wstałam z łóżka, wzięłam
przygotowany wczoraj strój i poszłam do łazienki wykonać poranną toaletę. Gdy
byłam już ubrana, zrobiłam sobie delikatny makijaż i wyprostowałam włosy. Gdy
byłam już gotowa była 8.30. Zeszłam do kuchni i zjadłam śniadanie. Siedziałam
pijąc herbatę, a na dół zszedł mój chłopak. Zrobił sobie śniadanie i usiadł
obok mnie.
Lou:
Jeszcze się stresujesz ? – spytał i mnie pocałował.
J:
Troszeczkę – powiedziałam i odwzajemniłam pocałunek. Gdy się od siebie
odsunęliśmy on zaczął jeść, a ja dopiłam moją herbatę.
Lou:
Pięknie wyglądasz. Będzie dobrze zobaczysz – zaczął mnie pocieszać, a ja się do
niego uśmiechnęłam i wstawiłam kubek do zmywarki. Po chwili przyszła Domi (http://www.faslook.pl/collection/brzoskwinka-p/) z Harry ‘m. Powoli zaczęli się wszyscy
zbierać. O 9.30 wsiadaliśmy do samochodu który po nas przyjechał i jechaliśmy
na miejsce spotkania. Chwilę przed dziesiątą byliśmy na miejscu. Przed wielką
księgarnią stało pełno fotoreporterów. Wysiedliśmy z auta i poszliśmy do
środka. Oczywiście nie obyło się bez zdjęć. Gdy byliśmy już w środku poszłam z
Domi do mównic. Tam leżały nasze książki. Rozejrzałam się po sali i zobaczyłam
dużo ludzi, chłopaków, którzy się do nas uśmiechali, Little Mix i Danielle.
Trochę się zdziwiłam, że jest tu Little Mix i Danielle. Przecież one nas nawet
nie znają – pomyślałam i za chwilę zaczęła się premiera.
*Godzinę
później*
Już
było po przemowie i przeczytaniu pierwszych rozdziałów naszych książek. Czyli
to czego najbardziej się bałam już minęło. Poszłyśmy z Dominiką do stołu gdzie
miałyśmy podpisywać książki. Poszło nam to bardzo szybko. Gdy wszystko się
skończyło wróciliśmy do domu. Pierwsze co zrobiłam to wzięłam ciepły prysznic i
się przebrałam (http://www.faslook.pl/collection/jkkl/). Gdy
wyszłam z łazienki poszłam się położyć. Byłam trochę zmęczona. Nic nie chciało
mi się robić. Usłyszałam dzwonek mojego telefonu. Wzięłam go z szafki i
zobaczyłam, że dzwoni mój braciszek. Zaczął mnie wypytywać jak było na
premierze i gadać, że zaprosił Vickę na randkę w jej urodziny, czyli już za
tydzień. Ja mu musiałam powiedzieć, że nie wiem czy będę na jego urodzinach lub
na Victori. Po jakimś czasie skończyliśmy rozmawiać. Odłożyłam telefon,
położyłam się i zamknęłam oczy. Po jakimś czasie poczułam, że ktoś całuje mnie
po rękach. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Louisa.
J:
Możesz nie całować mi rąk tylko usta ? – spytałam go, a on na mnie spojrzał i od
razu zaczął całować moje usta, a ja odwzajemniałam te pocałunki.
Lou:
Lepiej ? – spytał gdy się od siebie odsunęliśmy i on się położył obok mnie.
J:
Tak – powiedziałam i się w niego wtuliłam, a on pocałował mnie w głowę.
Lou:
Mam dobrą i złą wiadomość – powiedział po jakimś czasie.
J:
Dobra to ? – spytałam siadając i on też usiadł.
Lou:
To, że ty i Domi będziecie miały swoją menagerkę – powiedział obejmując mnie.
J:
A ta zła ? – spytałam trochę się bojąc.
Lou:
Przez jakieś dwa miesiące będziemy się nie często widywać ponieważ miejsca
waszych premier i naszych koncertów nie za bardzo się pokrywają. – wytłumaczył
mi, a ja się trochę zasmuciłam.
J:
Kiedy mamy pierwszy wylot i gdzie ? – spytałam po jakimś czasie.
Lou:
Za dwa dni. Wy do Polski, a my do Niemczech. – powiedział smutno.
J:
Domi i Harry o tym wiedzą ?
Lou:
Wiedzą – powiedział i zaczął mnie całować po szyi. Po jakimś czasie już nie
mieliśmy na sobie ubrań i znów to zrobiliśmy. Gdy skończyliśmy opadliśmy na
poduszki, a ja wtuliłam się w mojego chłopaka. Po jakiejś godzinie trzeba było
się zebrać i iść na jakiś obiad. Ubraliśmy się i wyszliśmy z mojego pokoju.
Harry i Domi nakładali już obiad. Pomogliśmy im z zaniesieniem tego wszystkiego
do jadalni i zawołaliśmy resztę. Gdy już wszyscy zjedli zebrałam z Lou naczynia
i poszliśmy zmywać.
J:
Będę tęsknić wiesz – powiedziałam smutna.
Lou:
Ja też. No, ale nie smutaj się – powiedział i oblał mnie wodą, a ja byłam na
niego zła. I tak zaczęła się nasza wodna bitwa.
-----*-----
No i mamy już 21 rozdziałów : ) Jak wam się podoba ?? A dziękuję za te 5 komentarzy pod ostatnim rozdziałem. One bardzo motywują do dalszego pisania : )
No i mamy już 21 rozdziałów : ) Jak wam się podoba ?? A dziękuję za te 5 komentarzy pod ostatnim rozdziałem. One bardzo motywują do dalszego pisania : )
Suuuuuuuuuuuuuuuuper !!! :)
OdpowiedzUsuńLubię jak piszesz :) Podoba mi się akcja z winem :)
Czekam na następny ! :)
NaaN
nom i super : D a teraz dodawaj 22 ! : DD
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaał !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! świetny, czekam na nastepny rozdział :)
OdpowiedzUsuń