sobota, 6 lipca 2013

Rozdział 21 Premiera



*3 tygodnie później*

Już od dwóch tygodni jesteśmy w Londynie. Gdy wyszłam ze szpitala pojechaliśmy tylko po moje rzeczy i wróciliśmy od razu do domu, bo chłopacy mieli na następny dzień koncert. Jutro ma być premiera mojej książki i książki Domi w Londynie. Byłyśmy zestresowane i już dziś musiałyśmy wszystko sobie przygotować. Stałam w garderobie i myślałam co mam juro ubrać. Przeglądałam wszystkie moje ciuchy i nie mogłam się zdecydować. Poczułam, że ktoś mnie przytula od tyłu i gładzie głowę na moje ramie.

Lou: Nie stresuj się tak skarbie – powiedział i zaczął całować moją szyję.

J: Louis przecież wiesz, że to pierwsza premiera mojej książki. To dla mnie bardzo ważny dzień. Ty się nie stresowałeś przed pierwszym występem w X-factor ? – spytałam go i się do niego odwróciłam, żeby popatrzeć w te jego piękne oczy. On mnie złapał w pasie i się do mnie uśmiechał.

Lou: Jesteś taka piękna – powiedział, a ja położyłam mu ręce na szyi.

J: A ty taki przystojny – powiedziałam, a on mnie przytulił i zaczął mnie całować po szyi.

J: Puścisz mnie ? – spytałam.

Lou: No dobra, ale już się tak nie stresuj – powiedział przytulając mnie.

J: Kocham cię – szepnęłam mu do ucha.

Lou: Ja ciebie też – powiedział i mnie puścił. Ja w końcu wybrałam na jutro zestaw (http://www.faslook.pl/collection/333-32/). Odłożyłam go sobie w pokoju na krzesło, a Louis sobie poszedł. Gdy już wszystko miałam przygotowane, usiadłam na łóżku i włączyłam komputer. Najpierw zalogowałam się na bloga mojego i Domi. Zaczęłam pisać nową notkę.

Już jutro premiera : )

Siemka : ) Więc tak już jutro jest premiera naszych książek w Londynie. Mamy nadzieję, że przyjdziecie : ) Gdzie i o której Dominika napisała w poprzedniej notce. Z wielką chęcią będziemy podpisywać książki. Jutro będą nas wspierać chłopacy z One Direction. Mam nadzieję, że spodobają się wam fabuły naszych książek. Teraz chciałam podziękować wszystkim którzy komentowali nasze posty : ) Bardzo nas wspieraliście. Mamy nadzieję, że tak będzie dalej przy pisaniu następnych książek (jeśli będą). Nie raz nie mogę uwierzyć, że już w wieku 19 lat wydają swoją pierwszą książkę i mam takiego wspaniałego chłopaka. No to chyba wszystko na dzisiaj : ) Serdecznie zapraszam na premierę : )

Julia Black :*

Gdy skończyłam pisać post opublikowałam go i zalogowałam się na facebooka. Na tablicy było pełno linków z plotkami o mnie i Louise. Tak jakby ludzie dopiero teraz dowiedzieli się o tym, że chodzimy. Napisałam na tablicy tylko, że jutro premiera książki i się wylogowałam. Wyłączyłam komputer i go odłożyłam. Zeszłam na dół gdzie siedziała Domi cała zestresowana i oglądała coś w telewizji. Usiadłam obok niej i ją przytuliłam.

J: Stres ? – spytałam.

D: Wielki. A ty ? – spytała przytulając się do mnie.

J: Też. Wino ? – spytałam, a ona pokiwała głową, że tak. Wstałam i poszłam do kuchni. Wzięłam dwa kieliszki i butelkę czerwonego wina. Wróciłam do salonu i usiadłam obok Domi. Zaczęłam nalewać nam wino i podałam jej kieliszek. Zaczęłyśmy pić i po jakimś czasie przyszedł Louis. Usiadł obok mnie, zabrał mi kieliszek i się napił.

Lou: Ładnie to tak pić ? – spytał i oddał mi kieliszek.

J: Tak – powiedziałam i  pokazałam mu język. Za chwilę przyszedł Harry i zrobił Domi to samo co przed chwilą mi Louis.

H: Ładnie to tak pić bez nas ? – spytał.

D: Tak – powiedziała i go pocałowała, gdy on jej oddał kieliszek. Ja wtuliłam się w mojego chłopaka i dalej piłam.

Lou: Daj trochę – powiedział gdy nalałam sobie następną porcję czerwonej cieczy. Dałam mu kieliszek i poszłam po 2 kolejne dla niego i Harry ‘ego. Podałam im i zaczęli pić z nami. Po jakiś dwóch godzinach poszliśmy spać.

*Następnego dnia*

Obudziłam się wcześnie. Była 8.00, a o 10.00 mamy premierę. Wstałam z łóżka, wzięłam przygotowany wczoraj strój i poszłam do łazienki wykonać poranną toaletę. Gdy byłam już ubrana, zrobiłam sobie delikatny makijaż i wyprostowałam włosy. Gdy byłam już gotowa była 8.30. Zeszłam do kuchni i zjadłam śniadanie. Siedziałam pijąc herbatę, a na dół zszedł mój chłopak. Zrobił sobie śniadanie i usiadł obok mnie.

Lou: Jeszcze się stresujesz ? – spytał i mnie pocałował.

J: Troszeczkę – powiedziałam i odwzajemniłam pocałunek. Gdy się od siebie odsunęliśmy on zaczął jeść, a ja dopiłam moją herbatę.

Lou: Pięknie wyglądasz. Będzie dobrze zobaczysz – zaczął mnie pocieszać, a ja się do niego uśmiechnęłam i wstawiłam kubek do zmywarki. Po chwili przyszła Domi (http://www.faslook.pl/collection/brzoskwinka-p/)  z Harry ‘m. Powoli zaczęli się wszyscy zbierać. O 9.30 wsiadaliśmy do samochodu który po nas przyjechał i jechaliśmy na miejsce spotkania. Chwilę przed dziesiątą byliśmy na miejscu. Przed wielką księgarnią stało pełno fotoreporterów. Wysiedliśmy z auta i poszliśmy do środka. Oczywiście nie obyło się bez zdjęć. Gdy byliśmy już w środku poszłam z Domi do mównic. Tam leżały nasze książki. Rozejrzałam się po sali i zobaczyłam dużo ludzi, chłopaków, którzy się do nas uśmiechali, Little Mix i Danielle. Trochę się zdziwiłam, że jest tu Little Mix i Danielle. Przecież one nas nawet nie znają – pomyślałam i za chwilę zaczęła się premiera.

*Godzinę później*

Już było po przemowie i przeczytaniu pierwszych rozdziałów naszych książek. Czyli to czego najbardziej się bałam już minęło. Poszłyśmy z Dominiką do stołu gdzie miałyśmy podpisywać książki. Poszło nam to bardzo szybko. Gdy wszystko się skończyło wróciliśmy do domu. Pierwsze co zrobiłam to wzięłam ciepły prysznic i się przebrałam (http://www.faslook.pl/collection/jkkl/). Gdy wyszłam z łazienki poszłam się położyć. Byłam trochę zmęczona. Nic nie chciało mi się robić. Usłyszałam dzwonek mojego telefonu. Wzięłam go z szafki i zobaczyłam, że dzwoni mój braciszek. Zaczął mnie wypytywać jak było na premierze i gadać, że zaprosił Vickę na randkę w jej urodziny, czyli już za tydzień. Ja mu musiałam powiedzieć, że nie wiem czy będę na jego urodzinach lub na Victori. Po jakimś czasie skończyliśmy rozmawiać. Odłożyłam telefon, położyłam się i zamknęłam oczy. Po jakimś czasie poczułam, że ktoś całuje mnie po rękach. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Louisa.

J: Możesz nie całować mi rąk tylko usta ? – spytałam go, a on na mnie spojrzał i od razu zaczął całować moje usta, a ja odwzajemniałam te pocałunki.

Lou: Lepiej ? – spytał gdy się od siebie odsunęliśmy i on się położył obok mnie.

J: Tak – powiedziałam i się w niego wtuliłam, a on pocałował mnie w głowę.

Lou: Mam dobrą i złą wiadomość – powiedział po jakimś czasie.

J: Dobra to ? – spytałam siadając i on też usiadł.

Lou: To, że ty i Domi będziecie miały swoją menagerkę – powiedział obejmując mnie.

J: A ta zła ? – spytałam trochę się bojąc.

Lou: Przez jakieś dwa miesiące będziemy się nie często widywać ponieważ miejsca waszych premier i naszych koncertów nie za bardzo się pokrywają. – wytłumaczył mi, a ja się trochę zasmuciłam.

J: Kiedy mamy pierwszy wylot i gdzie ? – spytałam po jakimś czasie.

Lou: Za dwa dni. Wy do Polski, a my do Niemczech. – powiedział smutno.

J: Domi i Harry o tym wiedzą ?

Lou: Wiedzą – powiedział i zaczął mnie całować po szyi. Po jakimś czasie już nie mieliśmy na sobie ubrań i znów to zrobiliśmy. Gdy skończyliśmy opadliśmy na poduszki, a ja wtuliłam się w mojego chłopaka. Po jakiejś godzinie trzeba było się zebrać i iść na jakiś obiad. Ubraliśmy się i wyszliśmy z mojego pokoju. Harry i Domi nakładali już obiad. Pomogliśmy im z zaniesieniem tego wszystkiego do jadalni i zawołaliśmy resztę. Gdy już wszyscy zjedli zebrałam z Lou naczynia i poszliśmy zmywać.

J: Będę tęsknić wiesz – powiedziałam smutna.

Lou: Ja też. No, ale nie smutaj się – powiedział i oblał mnie wodą, a ja byłam na niego zła. I tak zaczęła się nasza wodna bitwa. 

-----*----- 
 No i mamy już 21 rozdziałów : ) Jak wam się podoba ?? A dziękuję za te 5 komentarzy pod ostatnim rozdziałem. One bardzo motywują do dalszego pisania : ) 

4 komentarze:

  1. Suuuuuuuuuuuuuuuuper !!! :)

    Lubię jak piszesz :) Podoba mi się akcja z winem :)

    Czekam na następny ! :)

    NaaN

    OdpowiedzUsuń
  2. nom i super : D a teraz dodawaj 22 ! : DD

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaał !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! świetny, czekam na nastepny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń